Związek na etapie randek internetowych to zazwyczaj najłatwiejsza, najprzyjemniejsza i ogólnie najlepsza rzecz na świecie. Wiąże się on z samymi pozytywami i chociaż brakuje w nim bliskości i bezpośredniej rozmowy, to nie ma w nim także sprzeczek i kłótni, dzięki czemu jest niczym cukierek – nie jest za bardzo pożywny, ale zawsze się na niego skusimy.
W poważnym związku oprócz wspomnianej bliskości, pojawiają się już sytuacje mniej przyjemne, które są naturalnym elementem życia każdej dorosłej osoby. Część z tych ciemnych chmur to kłótnie. Potrafimy wykrzyczeć straszne rzeczy. To uzdrawia? Nie zawsze.
Odreagowanie za pomocą gniewu
Wiele osób wychodzi z założenia, że “wyłożenie kawy na ławę” podczas pierwszej rozmowy w portalu randkowym, to znakomity sposób na oczyszczenie atmosfery i właściwe kontynuowanie znajomości.
Powiedzieli straszne rzeczy w czasie awantury? Może i tak, ale byli wtedy rozgniewani, więc się nie liczy. Nic z tego. Liczy się jak najbardziej. Istotą związku jest zawsze otworzenie się na drugą osobę i wystawienie na atak.
Jeśli druga osoba skorzysta z takiej sposobności, ucierpi nasze zaufanie do niej. Jeśli kochamy, nie chcemy ranić i chociaż czasami każdy powie słowo za dużo, gniew nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla bezpodstawnych oskarżeń i wypowiadania nieprzyjemnych słów.